Wiersze .

BohemianRhapsody

Tu będę dodawała moje wiersze,nie jestem w tym najlepsza,od razu mówię,
uczę się pomału. ;)

Dosyć mam kontroli,w głowie mieszania
Już dojrzałam,moje życie,moja sprawa
Codziennie pytasz się mamo,tato
czy w kiblu palę papierosy,czy miałam w ustach piwo.
Moja odpowiedź jest oczywista:
nigdy w życiu bym tego nie zrobiła !
Może,jak będę starsza,opowiem wam o tym,
narazie to zostanie sekretem moim.
Ja nie intersuje się nikogo życiem,
nie interesuje mnie gdzie jesteście,co robicie.
Mam 16 lat - zrozumcie to w końcu,
to jest czas buntu i własnych wyborów.
Proszę,nie mówcie mi co mam robić,
czy mam wierzyć w boga,jak mam ubrana chodzić,
co jest dla mnie najlepsze,jacy są ludzie na tym świecie.
Dokładnie to wszystko wiem,
już przestałam być dzieckiem,
któremu się wydaje,że życie jest piękne.
Piaskownica mi się znudziła,
nikt mi bajek nie czyta,gdy położę się do łóżka,
taka jest teraz młodzież,zupełnie inna.
Powiedź mi tato,kiedy zapaliłeś pierwszy raz?
Gdy miałeś te trzynaście lat ?
A kiedy piwo pierwszy raz piłeś?
gdy szesnaście lat skończyłeś?
I się mi teraz dziwicie?
Tylko zakazy i nakazy nowe tworzycie.
Dajcie mi spokój,to wszystko kiedyś rzucę,
Dajcie mi czas,którego teraz potrzebuje,
Dajcie mi miłość,dajcie wiarę.
po prostu bądźcie przy mnie,mimo wszystko,
wspierajcie,bądźcie blisko.
Przepraszam,inaczej żyć nie umiem,
dopiero kiedyś to co mówicie zrozumiem.

hmm...wiem,parę błędów da się zauważyć.
Wiersz taki buntowniczy i w ogóle,mam nadzieję,że komuś się spodoba.