Hołkkkk

Hołk

Po namyśle stwierdzam, że mogę wam powiedzieć jak brzmi moje imię. Tak, mogę. A więc, Maja jestem, cześć. Mam 16 lat, klasa pierwsza licealna. Mieszkam na mazurach, okolice Olsztyna, ale nie takie znowu bliskie (mam do Olsztyna jakieś 1,5h), bardziej Mrągowo, Giżycko, wiecie. Gram na gitarze, dużo piszę, uczę się trochę, czytam, muzyki słucham. Hmm...
Jestem maniaczką zajęć pozalekcyjnych. Uczestniczę w warsztatach dziennikarskich, chodzę na kółko teatralne, jestem w szkolnym zespole redakcyjnym, przygotowuję słuchowisko dla dzieci z warmii i mazur i mam jeszcze gitarę. Lubię nie mieć czasu, bo wtedy nie myślę, nie tęsknić, nie wspominam, a to moja wieczna choroba. Jestem pesymistką, chociaż ostatnio usłyszałam, że z mojej twarzy bije optymizm, cóż, ludzie są ślepi, patrzą oczami, a powinni... właśnie. Nad wszystko cenię sobie jednak spokój w jakieś jesienno-zimowe wieczory, parapet, kakao i spadające płatki śniegu za oknem. Nie jestem typową szesnastką, nie chodzę na imprezy (nie liczą się babskie pidżama parti i jedna impreza w wieku 12lat), nie piję, nie palę, nie ćpam, mogłabym się dużo uczyć, ale jestem okrutnie leniwa, więc ocen nie mam celujących. No i ten... Na gitarze gram od... to będzie trzeci rok, ale tak naprawdę przez ostatnie dwa lata chodziłam do szkoły muzycznej yamaha i tam nic się nie nauczyłam, więc dopiero teraz lecę ostro z koksem. Mam wrażenie, że przez dwie lekcje nauczyłam się więcej niż przez dwa lata, ale okej. Jak mówiłam, dużo piszę, jestem wielką i wierną fanką języka polskiego, uważam, że jest fascynujący. To fakt, jestem w stanie dać się porwać polskim znakom i zdaniom, uwielbiam to. Co do książek to lubię smutne (Kiedy odszedłeś, O'Farrell), zabawne (Helen Fielding) i lekko wymyślne z przesłaniem (Jonathan Carroll). Jak znacie jakieś ciekawe, smutne książki to macie mi napisać D: Czytać ubóstwiam i na przykład teraz czytam cztery książki na raz, bo nie mogę się powstrzymać. Niestety, przez szkołę mam mało czasu na oddanie się temu niezwykłemu zajęciu (nie lubię takich zdań). Jeszcze wspomnę o muzyce: Radiohead (ponad wszystko forever i ever i w ogóle tralala kocham), Sigur Ros, Tom Waits, Moderat, Acid Drinkers, Metallica... Dużo tego.
I rozpisałam się, wiedziałam, że tak będzie. A nie zdołałam opisać siebie ani w jednym procencie! No cóż, jak coś chciałybyście wiedzieć to służę.

molestlejdii

jesteś cudowna xD

Masz chłopaka? ;>

Hołk

cudowna? ta wizytówka woła o pomstę do nieba, a Ty mówisz, że jestem cudowna! D:

nie mam chłopaka, aczkolwiek wszystkim facetom, którzy się zaczynają mną interesować mówię, że mam. w sumie sama się już w tym gubię!

molestlejdii

no właśnie jest cudowna! *_* straszniecudowna xd

ulubiony film? (;

Hołk

o mamo, właśnie, film! zapomniałam powiedzieć, że film to jest moja równie wielka pasja jak język polski. mam takie małe marzenie, żeby w przyszłości pisać scenariusze filmowe i być reżyserem, ale wiem, że to nie wyjdzie, dlatego to marzenie po prostu na zawsze pozostanie w moim sercu. piszę scenariusze do sztuk teatralnych, ale nie spełniam się w tym (:
jeszcze dodam może, że jestem wegetarianką. w przyszłości jadę do Kongo bronić słoni i założę też schronisko dla psów.

a ulubionych filmów to jest od cholery. ostatnio oglądałam DYSTRYKT 9 i on zdecydowanie podbił moje serce. jest wstrząsający, tak, to dobre określenie. Ciekawy przypadek Benjamina Buttona, Donnie Darko, Droga do szczęścia, Edward Nożycoręki, Harold i Maude <3, Flicka, Gladiator, Aleksander, Jarhead, Kac Vegas D:, Krwawy diament, Malowany welon, Pamiętnik, Fight Club <3, przeczucie, prestiż, przebudzenie, siedem dusz, siła i honor, pamiętnik, tajemnica brokeback mountain, szkolny chwyt, lars and the real girl, titanic, terminal, ucieczka w milczenie, w pogoni za szczęściem, into the wild i dwa cudowniuśkie: źródło oraz zakochany bez pamięci. mogę wymieniać dalej :D

molestlejdii

łał =D

Jak pojedziesz do Kongo to mnie weś ze sobą ^^

Ulubiona gra komputerowa? ;]

Mar

A ulubionego reżysera masz może?

Hołk

jak zasłużysz to Cię ze sobą wezmę ^.

nie gram w gry komputerowe, wcale a wcale.

a ulubionego reżysera raczej nie mam, mogę Ci rzucić kilkoma nazwiskami reżyserów, których podoba mi się jeden lub dwa filmy, ale takiego, żeby wszystkie mi się podobały to nie mam. ale skoro pytasz to odpowiem, że Michel Gondry.